Granice psychologiczne są bardziej zróżnicowane i indywidualne niż te fizyczne, są również elastyczniejsze. Kształtują się w kontakcie z ludźmi, z którymi pozostajemy w ważnych relacjach (np. w dzieciństwie z rodzicami).
W sytuacji, gdy osoby, które się nami opiekują, same potrafią zarówno stawiać, jak i szanować granice innych ludzi – my także jesteśmy tego świadomi i nauczeni, a co za tym idzie, będziemy w przyszłości potrafili budować zdrowe granice. Niestety, nie zawsze jest tak łatwo. Czasami zdarza się, że opiekunowie mogą mieć granice zaburzone.
Jakie więc mogą być systemy granic?
1. Nienaruszony system granic – nasze granice są stałe, ale posiadają małe luki umożliwiające przepływ informacji oraz uczuć. Jest to najbardziej pożądany z punktu widzenia relacji międzyludzkich rodzaj granic.
Dzięki takiemu systemowi granic możemy świadomie nawiązywać bliskość, czuć satysfakcję z kontaktów z ludźmi oraz mieć poczucie bezpieczeństwa w relacji z ludźmi. Potrafimy także asertywnie odmawiać oraz szanować czyjeś granice.
2. Brak granic – występuje wtedy, kiedy nie mamy wewnętrznej ochrony przed ingerencją w sferę osobistą ze strony innych osób. Nie mamy również poczucia dyskomfortu naruszając czyjeś granice.
Przez całkowity brak granic mamy tendencję do poczucia zagrożenia, łatwe wchodzenie w role (agresor-ofiara) oraz nie potrafimy odmawiać innym. Dużą trudność sprawia jakikolwiek kontakt z innymi ludźmi.
3. Uszkodzony system granic – to wtedy, kiedy mamy bardzo sztywne granice, posiadające duże luki, przez które inni mogą nas „zaatakować”.
Mając uszkodzony system granic, możemy mieć trudności w respektowaniu granic innych ludzi oraz nadmiernie wywoływać konflikty. Czujemy, że mamy tylko częściową ochronę, przez co nie jesteśmy w stanie poczuć pełnego bezpieczeństwa. Potrafimy odmawiać, ale nie wszystkim i nie zawsze, kiedy tego potrzebujemy.
4. Mury zamiast granic –są wtedy, kiedy całkowicie odgradzamy się od innych ludzi.
Przez budowanie murów jesteśmy skazani na samotność i izolację społeczną. Nie potrafimy zbudować intymności w kontakcie z drugim człowiekiem. Odmawiamy, nawet jeśli nie ma to żadnych podstaw.